Krótko o mnie.
Jestem biologiem terenowym z powołania, fotografikiem z pasji życiowej i autykiem z urodzenia. Jestem też specjalistą – pedagogiem specjalnym, a od niedawna również konsultantem w nurcie Transkulturowej Psychoterapii Pozytywnej. A do tego, jak to mówią – autystycznym samo-rzecznikiem czyli sefladwokatem. Opowiadam jak ASD wygląda od środka, z perspektywy specjalisty i osoby autystycznej.
Fotografuję „od zawsze”
Czy dobrze? Nie mnie to oceniać – ale moje foty brały już udział w paru wystawach katalogowych, a nawet jednej indywidualnej, więc może cóś w tym jest 🙂
Little something about me
I’m a true-born field biologist, photography is my life passion… and I’m in autism spectrum. I am also a specialist – special needs pedagogue, and recently also a consultant in the Transcultural Positive Psychotherapy method.. And on top of that, as they say – an autistic self-advocate. I’m showing what ASD looks like from the inside, from the perspective of a specialist and an autistic person
I’m making photos since… always
Are my photos any good? It’s up to you to decide 🙂
Dzień dobry,
nie wiem czy to odpowiednie miejsce, ale mam do Ciebie dwa pytania i będzie mi bardzo miło jeżeli odpiszesz.
Czy zdarzają się Tobie takie sytuacje, że wszystko jest w porządku, zajmujesz się czymś, na przykład sprzątasz albo gotujesz i nagle tracisz na wszystko ochotę i czujesz się natychmiast zmęczony, jakby ktoś nagle odłączył Tobie zasilanie?
Drugie pytanie, czy zauważyłeś, że przez lata objawy spektrum zmieniają się, pojawiają się nowe, a niektóre są jakby łagodniejsze?
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Pisałam do Ciebie wcześniej, mam jeszcze jedno pytanie. Co sądzisz o teorii, że dzieci z zespołem Aspergera rodzą się zazwyczaj w rodzinach, w których rodzice mają problemy emocjonalne. Nie chodzi mi o to żeby podawać za przykład konkretną rodzinę. Chciałabym poznać Twoje zdanie na ten temat.
PolubieniePolubienie
Istniała hipoteza, bardzo stara, bardzo szkodliwa, mówiąca że autyzm/ zespół Aspergera są wywoływane przez „zaniedbania rodziców” lub właśnie „problemy emocjonalne” rodziców.
To hipoteza dawno obalona, ale w świadomości ogólnej dalej straszy.
Obecnie zdecydowana większość badaczy uważa że ZA/ASC ma podłoże genetyczne, z ogromną odziedziczalnością.
Co za tym idzie, z dużym prawdopodobieństwem przynajmniej jeden z rodziców również jest w spektrum.
Jeśli nie ma diagnozy, ani (często) nawet podejrzeń co do tego, otoczenie może go odbierać jako „osobę z problemami emocjonalnymi”, albo jako „dziwaka”, ekscentryka
PolubieniePolubienie
Spotkałam się również z taką teorią, że te same geny które wywołują choroby psychiczne, na przykład schizofrenię, odpowiadają za występowanie zespołu Aspergera u innych członków rodziny. Nie posiadam szczegółowej wiedzy z zakresu genetyki, ale o ile pamiętam chodzi o to, że te same geny układają się w innej sekwencji.
PolubieniePolubienie