GreenU gotuje

Przyznaję się – lubię gotować. Ludzie mówią nawet że umiem 😊 Dziś, specjalnie dla Was – przepis na mega proste ciasto. Aktualnie robię z wiśniami, bo uwielbiam wiśnie 🤤🤩 ale jest super też ze śliwkami, jabłkami. Owoce nie muszą nawet być świeże, mogą być z mrożonki. Składniki: ~300g mąki ~200g masła 100-120g cukru Najsampierw należ…

Migawki z ASD, część 18 / ASD snapshots, part 18

PSTRYK Kolejny „zjazd” w ramach nauki psychoterapii pozytywnej za mną 😃„Zjazd” a nie zjazd, ponieważ kolejny wirtualny. Jak to mówią, czasy współczesne mają swoje zady i walety 🙃 Z jednej strony cieszę się ze nie muszę jechać na drugi koniec świata, z drugiej – wiem że „dziczeję” i kontakt z ludźmi robi się coraz trudniejszy….

Chlebek

Od mniej-więcej trzech lat nie kupiłem praktycznie ani bochenka chleba. Nie, nie dlatego że jestem bezglutenowy, i nie dlatego że chleba nie jadam. Nie kupiłem – bo lubię chleb, taki prawdziwy, pachnący chlebem, zrobiony z mąki, drożdży lub zakwasu, a nie z tajemniczych ungulantów i innych dodatków do „żywności”. Tak Od mniej-więcej trzech lat sam…

Sernik gotowany

Jakieś 700 lat temu odgrażałem się że zacznę z tematyką kuchenną. Czas zacząć 😀 Na dobry początek: moje ulubione „ciasto” – sernik gotowany. W naszej domowej całkowicie autorskiej wersji – bez sera 😁 Potrzebny sprzęt: – garnek do którego nie przywiera (dowolny – z powłokami, stalowy, byle tylko nie przypalał) – duża drewniana łycha –…

Chlebek, chlebek…

Obiecałem przepis na zakwas chlebowy – czas więc słowa dotrzymać 😉 Potrzebne składniki: – mąka żytnia typ 2000. Gatunek dowolny. – woda czysta. Wbrew pozorom w dzisiejszych czasach to nie takie proste. Może być przefiltrowana i przegotowana, przegotowana (jeśli macie w kranach dobrą wodę, nie chemiczny zajzajer), może być źródlana z butelki (NIE wysoko-zmineralizowana! NIE…

Green & chleb

Zachciało mi się normalnego chleba. Takiego najzwyklejszego – ale nie fałszowanego. Niestety… w okolicznych sklepach chleb to albo produkt współczesnej petrochemii (produkt głęboko mrożony, w składzie „polepszacz piekarniczy”, olej palmowy oraz inne rzadkie zamorskie ungulanty), albo „produkt tradycyjny” za 4zł za 30 dekowy bochenek. Padła więc decyzja – robię experyment – czyli własny słowiański Chleb…