Skajzgiry, Wobały, Mauda

Korzystając z (mam wrażenie coraz rzadszej) chwili wolnego postanowiłem sprawdzić co słychać u ptaków. Ruszam.. i długo długo nic. Dopiero pominięciu parku krajobrazowego trafiam na skowronki Pierwszy raz udało mi się trafić skowronka w locie 🙂 Jadę dalej. Jeziorka jeszcze częściowo pod lodem, i kolejny gość. Że też mu w nogi nie zimno Docieram do…

…ja jeszcze z wiosną się rozkręcę…

Melduję że nadal żyję 🙂 Życie z SAD (seasonal affective disorder) (swoją drogą, niezły skrótowiec) rządzi się swoimi prawami… i na jesieni wpadłem w tryb przetrwania. Słaba kreatywność, mało, zdecydowanie za mało energii… i aby do wiosny… byle tylko nie polecieć w Dużą Prawdziwą Depresję… Bo z deprechą moi drodzy żartów nie ma. To nie…

Co słychać u żurawi? /How are the cranes doing?

Odwiedziłem dziś znajome żurawie. Młode mają się najwyraźniej świetnie, spokojnie penetrowały łąkę w towarzystwie dwójki rodzicówBardzo mnie to cieszy – to para którą obserwuję już parę lat, i która młode wyprowadza regularnie A do tego: piękne maki, bociany i wrona siwa Today I visited my familiar cranes. The pullets are apparently very well, they were…

Meszka / Black fly

W zeszłym tygodniu, jak pewnie zauważyliście, całkiem sporo czasu spędziłem w terenie. Bardzo owocnie muszę dodać – między innymi zobaczyłem czaplę białą, to pierwsza taka moja obserwacja na północ od Wigier. Ale dzisiaj nie o tym. Robiłem sobie radośnie zdjęcia w olsie, w szortach, w koszulce, nie zwracając zupełnie uwagi na lądujące na mnie komary….

Wiosna na Suwalszczyźnie/ Spring in Suwalszczyzna

Na ładny dzień czekałem już dość długo. Niestety – ostatnio było tak że jak nie deszcz, to praca, jak nie praca, to deszcz. I żeby to jeszcze jakieś ładny deszcz, z dynamiczną pogodą i dobrymi chmurami. Nie, zwykły, solidny, szary z szarych stratusów. Dziś obudziłem się, popatrzyłem w niebo – i wiem że jadę 😊…

Prawdziwa zima

Straszyli straszyli Bestyją ze Wschodu – a tu przyszła prawdziwa zima 😃Ponoć tylko na parę dni, ale zawsze coś. Trochę słońca, i od razu czuję się lepiej. Powinienem sobie sprawić koszulkę „solar powered” 😋 Mainstream media were scaremongering about the Beast from the East – and instead the real winter came 😃.Supposedly only for a…

Trzeba się przewietrzyć

Muszę powiedzieć że ta cała pandemia mi dopiekła. Zachwiała motywacją, podbiła niechęć do wyłażenia ze spokojnej nory. Ale nic to, trzeba się ogarniać. Dziś w ramach ogarniania życia wybrałem się nad lokalny staw, a w zasadzie jezioro pokopalniane. Zapraszam do oglądania ☺ ps. O planach nic nie piszę, ponieważ w tej chwili ciężko cokolwiek planować….

Wiosna, panie sierżancie

Wczoraj, w ramach ładowania psychicznych baterii, wybrałem się sprawdzać jak z tą wiosną. A wiosna już jest. Wprawdzie ani żaby, ani podbiały jeszcze się nie ruszyły, ale skowronki już są, i drą się na potęgę. Kawki i gołębie już wiją gniazda, a jemiołuszki zbierają do odlotu. Żurawie są już przynajmniej od dwóch tygodni. Co w…

Polule

Dzisiaj bez ASD, bez większych komentarzy – tylko ładowanie baterii na kolejny tydzień.Polule. Taka moja „tajna” miejscówka na krajobrazy 😊 W planach: skończyć artykuł na bloga, webinar (to już w czwartek), prezentacja do Leszna (myślę że może być ciekawa) Stay tuned 🐱