<English translation belowe ⬇ >
Po naszej ostatniej akcji świadomościowej zostałem poproszony o wyjaśnienie: dlaczego osoby z ASD, zwłaszcza te działające na rzecz innych, często wkurza albo mierzi świecenie na niebiesko, czy słynny niebieski puzelek?
Już tłumaczę!
- Niebieski puzel to symbol firmy AutismSpeaks. Nie fundacji, nie NGOsu (cokolwiek by nie twierdzili), tylko właśnie firmy. Bo inaczej tego nazwać nie można.
Firmy która twierdzi że mówi „w imieniu” osób z ASD, bez jakiejkolwiek zgody, ba, wbrew bardzo wyraźnemu sprzeciwowi samych zainteresowanych.
Firmy która chce odebrać nam głos w naszych własnych sprawach!
Firmy która nędzne 4% poświęca na jakiekolwiek wsparcie dla ściśle wybranych rodzin autystycznych dzieci, 22% na zbieranie kolejnych, coraz większych funduszy… A co z resztą możemy się tylko domyślać.
Firmy która w założeniach ma „zniszczenie autyzmu wszelkimi dostępnymi metodami” – w tym między innymi eugeniką
Firmy która popiera i promuje najbardziej szkodliwe „terapie” dla osób z ASD, czym przyczynia się do cierpień tysięcy {pewnie dziesiątek tysięcy} na całym świecie
Firmy która wypromowała hasła „autyzmu kradnącego dzieci”, „dziecka za szybą” i jest znana z wprost odrażających akcji reklamowych
Firmy która całkowicie ignoruje istnienie dorosłych z ASD, o neuro-różnorodności nawet nie wspominając - To również firma która wypromowała „świecenie na niebiesko” po to by „wzbudzić świadomość autyzmu”.
A my nie potrzebujemy „świadomości autyzmu” – o tym że istnieje coś takiego jak ASD, wiedzą już chyba wszyscy europejczycy!
Nie potrzebujemy również virtue-signalling’u za którym nic nie idzie! Nie potrzebujemy też marszów, festynów ani żadnych takich tym podobnych, z których zupełnie nic nie wynika.
My potrzebujemy akceptacji, tolerancji dla naszych skromnych osób, walki z dyskryminacją tam gdzie to potrzebne, a część z nas potrzebuje wsparcia.
Ba, część nas nie potrzebowała by aż takiego wsparcia, gdyby istniała właśnie ta nieszczęsna tolerancja! i gdyby za „mam ASD” czy „mam grupę niepełnosprawności” nie wylatywało się z rozmów kwalifikacyjnych, pracy, nie było skreślanym jako istota ludzka!
Już proste „ciche godziny” w sklepie to o wiele, wiele lepsze przysłużenie się osobom ze spektrum niż obświecenie lokalnego ratusza na niebiesko. Serio - Świecenie na niebiesko to również wpisywanie się w szkodliwe stereotypy. Niebieski to (nie pytajcie mnie dlaczego) kolor chłopców. I to świecenie na niebiesko ma się odnosić do Straconych Chłopców (nie mylić z tym fajnym filmem z lat 80tych).
Wiedzieliście? Ja nie, dopiero ludzie z zachodu mi wytłumaczyli.
A co z dziewczynkami? I dorosłymi paniami? Co z osobami trans? Niebinarnymi? Co z osobami które nie są cis-białymi-chłopcami?? Dlaczego wiecznie się o nich zapomina? Słynne 3/4 chłopców? Przecież diagnostyka leży, do tego maskowanie społeczne (często wyuczone, narzucone) ostro ją zakłóca – i mamy tą nieszczęsną „dysproporcję płci”! O tym się mówi! Na konferencjach, wykładach, w publikacjach – czas by wreszcie przebiło się to do świadomości ogólnej!

Jeśli chcecie wiedzieć więcej – wpiszcie sobie „why not blue for autism” w googla. Tylko przygotujcie się na to że część artykułów nie jest w lekkim i delikatnym tonie, a emocje potrafią być bardzo ostre. Z resztą.. czy można się dziwić?
Co w zamian? Jeśli nie niebieski, to co?
Powstało już parę akcji, na przykład:
- RedInstead – no mi akurat czerwony źle się kojarzy, i z tego co wiem nie tylko mi. Ale jest taka akcja, więc o niej piszę
- AUtism – na złoto. Na rzecz neuro-różnorodności

- I sporo akcji na kolorowo. W tym nasza krajowa: Autyzm jest kolorowy.
Bo tak jak autyzm to spektrum – tak i jest kolorowy. I dla każdego w spektrum inny.
Ciut reminiscencji z Torunia
Jak pomyślałem że w zeszłym tygodniu o tej porze (gdy to piszę jest 17:36) siedziałem w pociągu z Torunia do Olsztyna, to mi się aż dziwnie robi. By nie powiedzieć że po prostu źle 😫
A samotność to mnie tak ŻRE, że naprawdę ciężko gadać…
Cóż, tak to jest gdy ma się świetnych przyjaciół, takich których chciało by się widywać codziennie – ale widuje się ich raz na X czasu… a obudzona potrzeba kontaktu szaleje 😖
Jak raz przydają się techniki o których opowiadałem, bo przy utrzymywaniu się w stanie Tu-i-Teraz jakoś to wszystko mniej boli.
Sama konferencja jak zwykle świetna. Wykładów nie będę streszczać – trzeba było przyjechać 😈
Powiem tylko że były SUPER 🤩
Zdjęcia znajdziecie na fanpage’u FB i na Instagramie. Ma powstać też jakaś oficjalna publikacja, recenzja na temat konferencji – jeśli się pojawi, to ją podlinkuję.
Plany na najbliższy czas?
Odpocząć. Od marca miałem 1, słownie JEDEN wolny weekend. Nie żebym narzekał – spotkania z osobami które lubię, a już szczególnie z tymi które uwielbiam {palcem nie pokażę kto to, bo się wstydzę 😇}, to radość sama w sobie. Ale co by nie mówić, latanie tam i nazad po całej Polsce i nawet Litwie do tego potrafi wymęczyć – więc odpocząć trza.
Porobić zdjęcia, połazić w teren.
W planach na blogu – streszczenia wykładów z tego sezonu.
Stay tuned 🐱
After our recent awareness campaign, I was asked: why is it that Autistic people, especially those working to help others, are often upset or annoyed by glowing blue, or the famous blue puzzle?
Let me explain:
- The blue puzzle is the symbol of the AutismSpeaks company. Not a foundation, not an NGO (whatever they claim), but just a company or corporation. Because there is no other way to call it.
A company that claims to speak „on behalf” of people with ASD, without any consent, nay, against the very clear objections of those involved.
A company that wants to take away our voice in our own affairs!
A company that devotes a paltry 4% to any support for strictly selected families of autistic children, 22% to raising more and more funds…. And what about the rest we can only guess.
A company that in its principles has „the destruction of autism by all available methods” – including, among others, eugenics
A company that supports and promotes the most harmful „therapies” for people with ASD, thereby contributing to the suffering of thousands {probably hundreds of thousands} around the world
A company that has promoted the slogans and stereotypes of „autism stealing children,” „child behind glass,” and is known for its outright disgusting advertising campaigns
A company that completely ignores the existence of adults with ASD, not even mentioning neurodiversity - This is also the company that promoted „glowing blue” in order to „raise autism awareness.” And we don’t need „autism awareness” – that there is such a thing as ASD, all Europeans probably already know about!
We also don’t need virtue-signalling followed by nothing! We also don’t need marches, festivals or any such, from which absolutely nothing comes.
We need acceptance, tolerance for our humble persons, fighting discrimination where needed, and some of us need support.
More, some of us wouldn’t need so much support if there was just this pesky tolerance! and if for „I have ASD” or „I have a disability group” one would not be booted out of job interviews, jobs, would not be deleted as a human being!
Just a simple „quiet hours” at the store is a much, much better service to people on the spectrum than shining a blue light on the local city hall. Seriously - To shine blue is also to fit into harmful stereotypes. Blue is (don’t ask me why) the color of boys. And that glowing blue is supposed to refer to the Lost Boys (not to be confused with that cool 80s movie).
Did you know? I didn’t, it wasn’t until people from the US explained it to me.
What about the girls? And the adult ladies? What about trans&non-binary people? What about all those who are not cis-white-male??
Why are they perpetually forgotten? The famous 3/4 of boys? After all, the diagnosis for them lies and cries and is plain bad, add on top of that social masking (often learned, imposed) sharply disturbs it – and we have this unfortunate „gender bias”! This is what is being talked about! At conferences, lectures, in publications – it’s time it finally broke through to the general consciousness!
If you want to know more – type „why not blue for autism” into google. Just be prepared that some of the articles are not in a light and gentle tone, and emotions can be very harsh. Anyway… can one be surprised?
What instead? If not blue, then what?
A few actions have already been created, for example:
RedInstead – well I have a bad association with red, and as far as I know not only for me, but also for many people from the countries of the justly past „people’s democracy” and the shadow of the Soviet Union. But there is such an action, so I write about it
AUtism – for gold. In favor of neuro-diversity
And a lot of action on color. Including our national one: Autism is colorful.
Because just as Autism is a spectrum – so is color. And different for everyone in the spectrum.
Wielkie dzięki za ten wpis i jasne, klarowne wytłumaczenie dlaczego nie niebieski i dlaczego nie puzzle.
Puszczam ten tekst w świat, niech więcej ludzi się dowie, bo większość nie wie. Większość chce dobrze, a wychodzi jak zwykle.
Pozdrawiam ciepło i do spotkania na następnej konferencji lub innym iwencie. Beata
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A mnie się zawsze zdawało, że niebieski stal się symbolem, bo to ulubiony kolor osób z autyzmem. W czasach, gdy diagnozowalnosc i świadomość była o wiele niższa „wszystkie” dzieciaki lubiły kolor niebieski i pociągi. 😉 I tak zostało mimo poszerzenia horyzontów.
Biorąc pod lupę jednak wytłumaczenie, że chłopcy to kolor niebieski, a nie różowy, to może i lepiej? Bo by się wszystko świeciło na różowo… 😱
Żeby nie było. Nie bronię niebieskiego tylko tak se gadam. Bo lubię. Gadać i niebieski. 😁😁😁
Dziękuję za uwagę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Reblogged this on autyzmwszkole.com.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetny artykuł. Akcja „Zaświeć się na złoto” kojarzy mi się z autystycznymi talentami – duża osób ze spektrum zaburzeń autystycznych ma rzadkie jak złoto talenty – Albert Einstein, Thomas Alva Edison, Lionel Messi, Andy Warhol, Daryl Hannah, Stefan Banach, …
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Reblogged this on Autism Candles.
PolubieniePolubione przez 1 osoba