Białystok

dnia

Dziś odwiedziłem Białystok. (scroll down for English)

Ależ się tam porobiło 😯

Gdy ja chodziłem na Uniwerek – Instytut wyglądał tak:

W środku było sympatycznie, trochę śmierdziało formaliną i jakimiś podejrzanymi ungulantami.

Teraz… teraz to wygląda TAK:

Normalnie szklane domy 😯

Tylko w środku już nie tak przytulnie jak w starym budynku 😛

Ech, jakoś tak staro się poczułem…

Fajne tyle że w lesie pachnie tak samo jak to pamiętam 😀

Białystok odwiedzałem z okazji wizyty u lekarza

Mi ogólnie moje życie zwisa miętkim kalafiorem, ale jako że sporo osób mi marudziło bym był Pod Opieką Specjalisty… to się wybrałem. Czego się nie robi dla świętego spokoju?

Pani doktór okazała się osobą sympatyczną i kompetentną –  bardzo, ale to bardzo przyjemnie się zaskoczyłem.

Na początek usłyszałem „może pan już to wie, ale trzeba to powiedzieć: asperger jest trochę jak osobowość – to się ma, tego się nie wyleczy, nie zmieni, nie wytnie i nie wszczepi nowego”
Ja to wiem – ale jak dla mnie wielki +

Potem zostałem wypytany o to czy mam własną rodzinę – a gdy powiedziałem „a kto takiego zechce” usłyszałem „to nad tym trzeba będzie popracować” {powiało grozą}

A potem dostałem wielki opier__ za moje zaburzenia snu 😛

Przede wszystkim za to że siedzę do 2 przy kompie, a potem marudzę ze spać nie mogę. I że powinienem sobie założyć bana na kompa po 22… I jak tu żyć???

No nie wiem… muszę nad tym wszystkim trochę pomyśleć

🐱


Today I visited Bialystok.

So many changed there 😯

When I I attended to the University – my Institute looked like this:

The inside was cozy, smelled a little with formalin and some strange ungulants.

Now … now it looks like this:

Glass Houses…. 😯

But the inside is no longer as cozy as the old building was 😛

Eh, somehow I felt so old…

Cool enough that the good old forest smells the same as I remember it.
I visited Bialystok cause I was send to doctor.

I have to admit that I don’t give a f*ck about my life, but so many people was prodding me that I should go to The Specialist… One can do everything for the sake of peace 😛

Doctor proved to be a friendly and really competent person – I was very, very pleasantly surprised.

At the beginning I heard „perhaps you already know it, but it must be said: Asperger’s is a bit like personality – you have it, there is  no cure for this, it will not change,  no one can  cut it away and injected something new”
I know all of this – but big + from me

Then I was asked whether I have my own family – and when I said, „who wants such one like me” I heard „we will have to work on this” {gruesome}

And then I got a big scold for my sleep disorders 😛

First of all, for that I’m using my computer till 2am, and then whine that I can’t sleep. And that I should ban myself from the PC no later than at 10pm … How to live like that ???

I do not know… I have to give it some thought

🐱

3 komentarze Dodaj własny

  1. Wanderratte pisze:

    Jeśli ban na kompa po 22 nie wchodzi w grę (a zgaduję, że nie wchodzi), możesz spróbować używać pomarańczowych okularów:

    https://chriskresser.com/how-artificial-light-is-wrecking-your-sleep-and-what-to-do-about-it/

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Greenshadow23 pisze:

      Dziękuję pięknie – siadam do szukania pomarańczowych okularów 😀

      Polubienie

  2. sylwiaiwan pisze:

    My mamy świetnego specjalistę, raczej specjalistkę – widzę jak kilka profesjonalnych rad poprawia jakość życia Piotrka. Większość marudzi, że na pewno się nie uda – a jemu jak na razie jakoś wychodzi… Trzeba rozmawiać i szukać pomocy (ale u mądrych 😉 ). Pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.